Bo sam film nie jest o Brigitte Bardot ale całkiem o czymś innym, film zdecydowanie nie dla każdego ale w tej swojej inności i tajemniczości jest pewnego rodzaju magia, coś co może w jakimś stopniu przyciągnąć i zaciekawić ale jak dla mnie nie jest to film który chciało by się dwa razy oglądać i tak ogólnie mimo paru plusów nie zrobił na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia...